Zasłużona Opozycjonistka wygłasza poglądy, wobec których nie można milczeć. Bo są błędne i krzywdzące.
Nie chcę odnosić się do wypowiedzi stricte politycznych. Poprzestanę na sądach i sędziach.
„A władza sądownicza zadbała o to, by nie można było jej należycie kontrolować, bo już się stała niezależna.” I tu przypomnieć należy, że niezależność sądów wynika z Konstytucji RP ( Art. 173), która ciągle jeszcze jest najwyższym prawem w naszym państwie.
„Ale nawet jeśliby najpierw nominowano jednych, a potem drugich, ale po pewnym czasie wszystko się wyrówna.:” Tak Doradca Prezydenta widzi nominowanie sędziów w oparciu o kryteria polityczne. Smutne, że ktoś kto widział jak działa poddany politycznej kontroli i nadzorowi wymiar sprawiedliwości w PRL, wygłasza takie poglądy. I jeszcze jedno. Główną przyczyną trudności w osądzeniu funkcjonariuszy partyjnych i państwowych z okresu PRL za przestępstwa było świadome zacieranie śladów i niszczenie dowodów, jeszcze w okresie minionego ustroju. Wymiar sprawiedliwości sądzić musiał ludzi oskarżonych o straszne czyny, ale w sposób legalny, a nie bezprawny. W demokratycznym państwie sądzi się wolniej i trudniej niż po rządami partii komunistycznej. Pamiętajmy, że najbardziej sprawne były sądy specjalne z przełomu lat 40 i 50 XX wieku. Tam nie było przewlekłości, a oskarżony nie miał możliwości czegokolwiek opóźnić.
„Pani prezes Małgorzata Gersdorf nie nadaje się na sędzię, bo powinna być apolityczna, a nie jest. Była na politycznych demonstracjach i dlatego powinno się ją usunąć z Sądu Najwyższego. Gdyby ukradła coś w sklepie, to też należałoby przerwać tę kadencję.” i dalej: „Ale ona narusza konstytucję w innym miejscu, bo zaangażowała się politycznie, czego konstytucja sędziom zabrania. Krzywda jej się jednak nie stanie. Przejdzie w stan spoczynku i otrzyma bardzo wysoką emeryturę.” Pomylenie przyczyny ze skutkiem. Pierwsza Prezes SN (i inni sędziowie) aktywnie manifestowali swój sprzeciw przeciw złym, sprzecznym z Konstytucją RP projektom ustaw. W przeciwieństwie do Zasłużonej Opozycjonistki jestem mocno przekonany, że sędzia ma nie tylko prawo ale i obowiązek protestować przeciw tworzeniu złego prawa, prawa sprzecznego w rażący sposób z Konstytucją. Nie interesuje mnie jakie uposażenie pani profesor Gersdorf będzie pobierać, gdy zostanie przeniesiona wbrew swej woli w stan spoczynku. Nie na tym polega istota sprawy. W sposób sprzeczny z Konstytucją RP przerywa się kadencję I Prezesa SN. I Doradca Prezydenta RP – stojącego w myśl Konstytucji na jej straży – nie widzi w tym problemu…Co tu jeszcze można napisać ?
O obronie pewnego polityka, kiedyś prokuratora nie będę pisał, każdy może przeczytać sam. Ja wiem, że polityka ma swoje prawa…ale…
Smutna to lektura, powiem, że nawet przerażająca.