https://www.tvn24.pl/karczewski-w-jeden-na-jeden-ustawa-o-ipn-nie-bedzie-dzialac,816548,s.html
A więc podsumujmy. Najpierw Sejm uchwala nowelizację ustawy o IPN, która poza szkodami wizerunkowymi naszego kraju zagranicą jest bublem prawnym, bo zawiera wyjątkowo nieostre, nieprecyzyjne znamiona przestępstwa. Potem mimo apeli z różnych stron i wskazywania słabości ustawy Senat w jedną noc przyjmuje ustawę bez poprawek. Potem Prezydent mimo coraz większych kontrowersji podpisuje ustawę (i nie korzysta z możliwości wcześniejszego wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności ustawy z Konstytucję, co skutkowałoby, że ustawa do momentu wyroku TK nie weszłaby w życie) i kieruje wniosek do TK w ramach kontroli następczej, czyli swoim podpisem wprowadza ustawę do polskiego porządku prawnego.
A teraz minister sprawiedliwości obwieszcza, że „ustawa nie będzie stosowana: zaś marszałek senatu informuje, że „ustawa nie będzie działać”.
Muszę przyznać, że dla mnie jako obywatela i sędziego to nowa jakość. Wola polityczna rozstrzyga, czy prawo będzie działać.
Trzeba przyznać, że taka nowa praktyka (czy też cytując klasyka: nowa świecka tradycja) ma spory walor edukacyjny. Jak widać można bowiem uchwalać na przekór zdrowemu rozsądkowi i zasadom porządnej legislacji głupie prawo, po to by potem obwieścić, że nie będzie ono czasowo stosowane.
Szacunek do prawa, instytucji publicznych i państwa, to takie tam….ważne że jest wola !
Okiem Sędziego 