Podejrzewam, że stający na czele organu podającego się za KRS, sędzia Leszek Mazur z racji wieku musiał czytać w szkole słynną powieść polskiego noblisty.
Jak powszechnie zaś wiadomo, gdy Kalemu ktoś zabrać krowy to był to zły uczynek, zaś gdy sam Kali zabrać komuś krowy, to był to dobry uczynek.
Okazuje się, że choć powieściowy Kali urodził się w południowym Sudanie, zaś sędzia Mazur w Zawierciu, to mają oni wiele wspólnego.
Otóż wedle pana sędziego Mazura, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej powinien przesunąć termin wydania wyroku w związku z planowanym przedstawieniem przez krs na rozprawie swojego poglądu na pytania prejudycjalne zadane przez Sąd Najwyższy.
Cóż, pogląd w zasadzie niekontrowersyjny. W cywilizowanym świecie sądy i trybunały przed wydaniem ostatecznego wyroku umożliwiają zajęcie stanowiska i wypowiedzenie się wszystkim zainteresowanym podmiotom. W tym cywilizowanym świecie, do którego mimo niesprzyjających okoliczności, wciąż należymy, szanuje się bezwzględnie orzeczenia sądów. I nie podważa ich nawet tak zakochany w sobie polityk jak Donald Trump.
Panie sędzio Mazur, jak to było z tymi uchwałami krs i postanowieniami NSA o zabezpieczeniu ? Przecież nie tak dawno, bo we wrześniu 2018, publicznie zapewniał Pan wszystkich mówiąc: „musimy podporządkować się postanowieniu NSA o wstrzymaniu wykonania uchwały KRS”
Co było dalej wiemy. Wówczas sędziowie i obywatele na serio traktujący Konstytucję, niezależność sądów i praworządność mieli nadzieję, że organ, którym Pan kieruje uszanuje orzeczenie Sądu Rzeczypospolitej.
Ale proszę być spokojnym Panie przewodniczący Mazur. TSUE działa na podstawie innych zasad niż nielegalnie powołane ciało, któremu Pan przewodniczy, ze szkodą dla polskiego Wymiaru Sprawiedliwości.
Gdyby relacja wysłanników krs sędziów Dudzicza i Pawełczyk-Woickiej nie była dla Pana wystarczająca, proszę zapytać sędziów z Sądu Najwyższego na czym polegają takie trudne dla Pana i sędziów z krs pojęcia jak: nadrzędność Konstytucji w polskim porządku prawnym, trójpodział władzy, niezależność sądów i poszanowanie dla orzeczeń sądowych. Bardzo proszę tylko nie pomylić izb i nie pytać o te trudne sprawy w izbie dyscyplinarnej bądź kontroli nadzwyczajnej i spraw publicznych, bo może Pan uzyskać odpowiedź bliższą standardom obowiązującym na wschód od Bugu aniżeli w świecie Zachodu, do którego na przekór temu co obecnie rządzący robią z sądami, ciągle chcemy należeć.