O czym nie powiedział Prezydent

https://www.prezydent.pl/aktualnosci/nominacje/art,126,nominacje-sedziowskie-i-asesorskie.html

Miłośnicy pełnego emfazy stylu Pana Prezydenta będą w pełni usatysfakcjonowani. Emocji w tym przemówieniu nie zabrakło. Nie pozbawione sensu słowa Głowy Państwa o służbie i odpowiedzialności sędziów powołanych do wymierzenia sprawiedliwości. A mimo to słucha się tego jednak z narastającym smutkiem. Bo to wystąpienie i poprzedzająca je ceremonia są wręcz przygnębiające. Oto Prezydent po raz kolejny uczestniczy w autoryzowaniu decyzji podejmowanych przez powołaną przez polityków krajową radę sądownictwa. Ciało powołane w sposób sprzeczny z Konstytucją, po to, by bliska Panu Prezydentowi formacja polityczna mogła przejąć kontrolę nad wymiarem sprawiedliwości.

„Nie ma silnego państwa bez sprawiedliwej i dobrze funkcjonującej władzy sądowniczej” (2.44-2.50) mówi Pan Prezydent. I trudno się nie zgodzić. Tylko, że sprawiedliwe i dobrze funkcjonujące sądy, to sądy niezależne. Wolne od nacisków polityków, niezależne od kaprysów ministra sprawiedliwości i jego pomocników, nawet jeśli ów minister był kiedyś przełożonym Pana Prezydenta. Sprawiedliwa i dobrze funkcjonująca władza sądownicza, to taka, gdzie nie można przenieść niewygodnego sędziego na boczny tor, tylko dlatego, że jego wyroki nie podobają się politykom.

Wbrew głębokiemu przekonaniu Pana Prezydenta („Podpisując państwa nominacje i wręczając państwu te nominacje, dzielę się z państwem tą niezwykłą odpowiedzialnością jaką jest reprezentowanie państwa polskiego” 4.44-4.55) mandat sędziego do sprawowania wymiaru sprawiedliwości nie jest konsekwencją swoistego namaszczenia przez Głowę Państwa i przekazania sędziemu części królewskich prerogatyw Prezydenta, lecz wynika z Konstytucji, która określa pozycję i rolę sędziego. Wyroków Panie Prezydencie, nie wydajemy w Pana imieniu, lecz w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, a to wielka różnica.

Pan Prezydent powiedział także, iż „Prezydent zawsze tam gdzie się znajduje samą swoją osobą uosabia Państwo Polskie” (4.07-4.14). No cóż, Państwo Polskie przeżywało ostatnio i przeżywa nadal trudne chwile, gdy musi sobie czasem radzić bez swojego Prezydenta. Bardzo naszemu Państwu brakowało jego Głowy, gdy minister od surowych kar i wskazywania sądom jakie powinny wydać wyroki, wziął się za demontowanie niezależności polskiego wymiaru sprawiedliwości. Gdzie był wówczas Prezydent nie wiadomo. Odważę się jednak powiedzieć, że bywają chwile, gdy odważni obywatele i niezależni sędziowie broniąc Sąd Najwyższy w każdy dozwolony prawem sposób, bardziej uosabiają Państwo Polskie niż chwilowo nieobecna Głowa tego Państwa.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s