Chciałbym państwa poinformować, że przed naszym zebraniem kontaktował się ze mną pan prokurator krajowy Święczkowski i zobowiązał mnie do przekazania wiadomości, że z góry akceptuje wszystkie wyniki naszych demokratycznych wyborów, oczywiście jeżeli będą zgodne z naszymi oczekiwaniami
Choć z oczywistych powodów (jako sędzia) nie mogłem wziąć udziału w Zgromadzeniu Prokuratorów Prokuratury Regionalnej w Krakowie, które w uchwale z dnia 15 maja br. ośmieliło się skrytykować jedynie słuszny kierunek zmian jaki w prokuraturze zaprowadza Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro i jego zastępca prokurator Bogdan Święczkowski, to wyobrażam sobie, że odważni prokuratorzy głosujący za tą uchwałą musieli przeoczyć ten właśnie,ważny fragment wystąpienia przewodniczącego obradom Prokuratora Regionalnego.
Przyjęta w demokratyczny sposób uchwała krakowskich prokuratorów w oczywisty sposób nie mogła być zgodna z oczekiwaniami samych głosujących, których z tej oczywistej konfuzji postanowiło wybawić samo kierownictwo prokuratury. Nic bowiem tak dobrze nie zniechęca od podejmowania uchwał nieodpowiadających oczekiwaniom głosujących jak spotkanie i miła rozmowa z rzecznikiem dyscyplinarnym.
Dla pewności, gdyby niektórzy z głosujących mogli nie zrozumieć we właściwy sposób oczekiwań własnych, trafnie odczytywanych przez najwyższe kierownictwo, Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski poczuł nagłą i nieodpartą potrzebę wzmocnienia jednej z prokuratur rejonowych we Wrocławiu osobą pracującego w Krakowie prokuratora Mariusza Krasonia. Zapewne zupełnie przypadkowo zaangażowanego w przyjęcie tak niemiłej panu Święczkowskiemu uchwały.
Choć nie wiem czy pan Święczkowski ma poczucie humoru, (raczej mocno wątpię) to dedykuję mu poniższy fragment z kultowego kabaretu telewizyjnego:
Z tym tylko zastrzeżeniem, że prokuratura to nie prywatna firma o wątpliwej reputacji, lecz ważna instytucja demokratycznego państwa. Zaś prokuratorzy to nie tylko ci przestraszeni bądź zapatrzeni we własne kariery, lecz także niezależni i odważni, którym chodzi o coś więcej niż dobre samopoczucie pana Bogdana, co krytyki nie zwykł tolerować.