„Rok 2019 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia”
Latem afera hejterska się objawiła i cały kraj zadziwiła
Z gmachu ministerstwa srogiego Zbigniewa, dwóch wielce zasłużonych sędziów wywiewa
Pewien sędzia ze Śląska chorobą zmożony legł na oddziale, co go nie było wcale.
Inny zaś sędzia, znany głównie ze swej żony, w mediach dowodził, że to nie on jest szalony.
Kolejny, choć herbu dębowego, nie mógł wytłumaczyć w Kaście udziału swego
Następnego, choć Żelaznym Radzikiem nazywają, to i tak w myślach jego swobodnie czytają
Piszę te rymowanki, bo nie znajduję sposobu jak na poważnie opisać rzeczywistość w jakiej żyjemy.
Jak ubrać w mądre słowa to co robią rzecznik Schab i jego zastępcy Radzik i Lasota ? Jak zrozumieć, że można ścigać niezależnych i odważnych sędziów nazywających rzeczy po imieniu, piętnujących narastającą patologię w wymiarze sprawiedliwości i tak ostentacyjnie chronić swoich, tych politycznie naznaczonych ?
A więc premier niesłusznie odwołał podsekretarza Piebiaka, minister skrzywdził sędziego Iwańca, sędzia Cichocki był naprawdę ciężko chory i leżał na prawdziwym oddziale intensywnej opieki medycznej, sędzia Szmydt nie opowiadał publicznie takich rzeczy o swej żonie, że aż wstyd je przytaczać, rzecznik Mitera nie miał załatwionych wizyt w programach TVP, zaś jego zastępca herbu Dąb nie miał trudności z prostym pytaniem, czy był w grupie dyskusyjnej Kasta.
A do tego, zastępcy Radzikowi źli ludzie regularnie włamywali się na komputer służbowy i wykradali jego najnowsze dyscyplinarne decyzje.
Tylko skoro tak właśnie było, to dlaczego patron karier panów Schaba, Lasoty i Radzika minister Ziobro twierdzi uparcie o konflikcie wśród sędziów i chce nam napisać kodeks etyki ?
I skąd słynna Emilia miała (a miała) dostęp do dokumentów z ministerstwa sprawiedliwości ? Zakradła się pewnie nocą do gmachu ministerstwa niesprawiedliwości.
Cóż, dorobek pana Schaba i jego pomocników w pracy dyscyplinarnej jest równie wiarygodny, co niektóre tłumaczenia amerykańskich filmów.
Szanowny Panie Sędzio,
I cóż z tego wszystkiego wyszło? Mała E. poszła w zapomnienie, a hejterzy dalej na intratnych posadach. Proszę zauważyć, że wsrod przedstawicieli III władzy jest Pan mniejszością…Sędziów niezależnych i odważnych jak na lekarstwo. Wydaje mi się, że wiekszosc wybiera święty spokój i siedząc po cichu, nie wychodzi przed szereg. Przykre to.
PolubieniePolubienie
Pozwolę się nie zgodzić z Panią. Afera hejterska zostanie rozliczona, choć przyjdzie nam na to poczekać. Wierzę , że zdecydowana większość sędziów jest niezależna w orzekaniu, choć niestety nie jest aktywna na zewnatrz. W kazdej grupie społecznej, w każdej epoce, większość zawsze, przez prawie cały czas jest bierna. Karmi się nas mitami o walce narodu z zaborcami, o masowej opozycji w PRL itp. Ale nie wolno odpuszczać, choć lekko nie jest.
PolubieniePolubienie