Sędzia zastępca Przemysław Radzik potrafi zaskoczyć, naprawdę. Tak pozytywnie. Wiele rzeczy byłem dotychczas gotów przypisywać panu zastępcy, ale przyznam, że troska o niezależność sądów i niezawisłość sędziów, nie przyszła mi do głowy. No cóż, może błędnie odczytywałem zarówno intencje jak i rzeczywisty sens podziwu godnego trudu sędziego Radzika.
A przecież pan sędzia zastępca ma rację. Apele stowarzyszeń sędziów o udział w Marszu 1000 tóg mogą przecież wpłynąć na swobodę orzekania wiecznie zadowolonych z siebie sędziów Nawackiego i Dudzicza czy wręcz zakłócić wzorcowy dla nas wszystkich proces decyzyjny samego naczelnego śledczego Schaba i jego dwóch zapracowanych zastępców.
Gdy kolejny raz czytam, jak wiele wysiłku kosztuje panów rzeczników walka czy to z sędzia Juszczyszynem czy to z sędziami z SO w Krakowie czy SA w Katowicach, to czuję po prostu jak rośnie moja osobista niezawisłość, jak nabiera ona prawdziwej wielkości i sensu. Bez ich skutecznego ukarania nie będę stanie normalnie pracować.
Ale innym też pewnie nie jest lekko. Taki sędzia Radzik chce spokojnie napisać wyrok, a tu czyta w internecie wezwanie do udziału w Marszu. I jak tu orzekać ? Bardziej prawdopodobny wydaje się jednak nieco odmienny scenariusz. Marsz 1000 tóg, na którym będą setki sędziów z całej Polski i liczni goście z zagranicy niewątpliwie stwarza poważny problem dla panów rzeczników. Oto bowiem, cała ich wytężona praca obliczona na zastraszenie sędziów, na zniechęcenie ich do zabierania publicznie głosu w obronie praworządności poszła na marne. Szczególnie frustrujące musi być dla pana Radzika, Lasoty i ich szefa Schaba to, że ich nadludzkie wysiłki w ciągu ostatnich tygodni (gdy po wyroku TSUE dostali nagłego wzmożenia, niestety nie było to wzmożenie moralne) okazały się skuteczne inaczej. To musi być przykre. Ale nie potrafię panu Panie sędzio zastępco Radzik i Pana kolegom współczuć. Sam Pan wybrał swoje, nieprzynoszące chluby, śledcze zajęcie.
Jest jednak nadzieja. Wierzę, że sędziowie (z pewnością są tacy, choć nie dane było mi ich dotąd poznać), dla których prawdziwym punktem moralnego odniesienia są panowie rzecznicy i państwo z organu podającego się za KRS, będą umieli dać odpór sędziowskim warchołom spod znaku Iustitii i Themis. „Potrafimy dać sobie radę z bikiniarzami i politycznie zaangażowanymi sędziami ! Zrobimy z nich pośmiewisko wszystkich ciężko pracujących sędziów”.
Nie wiem, co pan sędzia Radzik miał z historii w szkole, ale ponieważ nauki nigdy za wiele, a osobiście raczej pan zastępca tych czasów nie pamięta, zapraszam do wspólnego oglądania.
Już wiele lat temu opracowano sprawdzone metody walki z tymi co nie chcą uznać jedynie słusznego kierunku. Kierunku wytyczonego przez zwycięską koalicję, premiera i Prezydenta (co lubią sędziom od czasu do czasu przyłożyć), ministra sprawiedliwości i jego młodych pomocników.
Okiem Sędziego 
Szanowny Panie Sędzio,
nie wiem co pan rzecznik sędzia Radzik miał z historii, ale podejrzewam, że był dobry z matematyki. Mogło być tak, że jak pomnożył tysiąc tóg przez czas potrzebny do przygotowania sprawy, to się zafrasował ogromem pracy.
PolubieniePolubienie
Obawiam się wersji ctrl+c Ctrl+v… Jakoś wspólnymi siłami i swoimi „ręcyma” i „palcyma” spłodzą wiekopomny wzór… Ale kto będzie ścigał imperialistyczną, pardon, lewacką, reakcję ze zgniłego zachodu? Może rozniosą plotkę, że ci wszyscy zagraniczniacy przywieźli do nas stonkę albo inny ASF i myśliwi będą mogli ich wystrzelać?
PolubieniePolubienie
Nie ukrywam, że funkcja ctrl+c i ctrl+v i u mnie jest w użyciu, a wcale tak szybko nie idzie. Chyba, że wnioski będą napisane w następujący sposób: „obwiniony naruszył godność sędziego i za to powinien ponieść karę”, wtedy nawet na element zagraniczny bat się znajdzie.
PolubieniePolubienie
Bardzo możliwe:) Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Szanowny Panie Sędzio,
dziękuję i pozdrawiam wzajemnie.
PolubieniePolubienie
Jestem zachwycona tekstami. Gratulacje!
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie