Fantazje pani Anny

https://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/302139889-Anna-Dalkowska-Zmiany-w-ustawie-sedziowskiej-usprawnia-prace-sadow.html

Wybaczcie Czytelnicy, że nie będzie tym razem na wesoło, jakoś nie potrafię.

Anna Dalkowska podsekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości wypowiada poglądy stojące w jaskrawej opozycji ze zdrowym rozsądkiem i uczciwym osądem sprawy, uczciwym czyli wolnym od politycznego gorsetu posłuszeństwa wobec miłościwie nam panującego Zbigniewa Pierwszego, ministra prawego, polityka srogiego.

Kilka słów komentarza do słów pani wiceminister.

Wprowadza bowiem [ustawa] obowiązek oświadczenia o przynależności do stowarzyszeń i partii politycznych przed objęciem urzędu. Mogą to być okoliczności istotne dla oceny niezależności sądu i niezawisłości sędziego. Utrwala też konstytucyjny standard apolityczności sędziów, podstawową gwarancję demokratycznego państwa prawa.

Po pierwsze przynależność do stowarzyszenia Iustitia lub Themis prawie wszystkich aktywnych krytyków szkodliwych poczynań Pani przełożonego i obecnie rządzących wobec sądów i sędziów jest powszechnie znana. Odważni, niezależni sędziowie nie kryją swego cżłonkostwa w tych stowarzyszeniach, co więcej są z tego dumni.

Po drugie lista sędziów zaangażowanych w obronę niezależności Wymiaru Sprawiedliwości (o to trudne i jakże ważne pojęcie proszę nie pytać swego szefa, może wprowadzić Panią w błąd) jest bez wątpienia doskonale znana ministrowi Ziobrze, jego podwładnym i niezmordowanemu rzecznikowi dyscyplinarnemu Schabowi oraz jego pomocnikom Lasocie i Radzikowi.

Po trzecie przecież i Pani i my wiemy, że nie chodzi Wam, Wam politykom (bo jest Pani politykiem, skoro zdecydowała się wspierać czynnie ministra Ziobrę w tym co robi) o listę tych medialnie widocznych cżłonków Iustitii i Themeis, lecz o setki i tysiące tych mniej aktywnych. Taka wiedza to skarb. A jaki użytek można z niej zrobić, ho ho…

Po czwarte, wątpię, żeby ministra Ziobrę czy choćby wspierającego na każdym kroku niezależność sadów i sędziowską niezawisłość wiceministra Wójcika szczególnie interesowało, że ktoś jest członkiem Polskiego Związku Filatelistów czy też Mazowieckiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei.

I po piąte. Nie wiem czy Pani wie, pani wiceminister, ale w Polsce działają także, zupełnie legalnie takie organizacje jak:

Polskie Towarzystwo Stomijne Pol-ilko – ogólnopolskie stowarzyszenie działające na rzecz pacjentów stomijnych

Stowarzyszenie OD-DO – zajmujące się dorosłymi dziećmi alkoholików

Stowarzyszenie Lambda Warszawa – zrzeszające osoby o orientacji innej niż dominująca i działające na rzecz przestrzegania ich praw

czy szereg stowarzyszeń wspierających walkę z chorobą Alzheimera i pomagącym bliskim osób dotkniętych tą chorobą.

Może Pani albo Pani kolega wiceminister Wójcik czy sam minister Ziobro wiedzą co ma wspólnego z niezawisłością sędziego wiedza, ta jakże pożyteczna wiedza (redakcja KastaWatch nogami przebiera, nie mogąc się doczekać kiedy wypuści kolejny rzetelny i pełen szacunku dla innych ludzi materiał) o tym, że sędzia, nie tylko:

  • jest gejem
  • miał rodziców alkoholików
  • ma ojca lub matkę chorego na straszną nieuleczalną chorobę
  • cierpiał na nowotwór jelita grubego i stomia uratowała mu życie

ale korzystając ze swego potencjału intelektualnego i znajomości prawa działa na rzecz innych osób w trudnej sytuacji.

Ja tego nie wiem. Ale Wy przecież, tam w Alejach Ujazdowskich wszystko wiecie lepiej.

Skip to content

7 myśli na temat “Fantazje pani Anny

  1. Hmm powraca pytanie, czy jak w latach 80-tych, w podstawówce (klasa 5) rusycystka zapisała nas wszystkich do TPPR, to też muszę zgłosić? Przypominam, że statut TPPR nie przewidywał wystąpienia członka ani rozwiązania tej organizacji, podobnie jak upadku ZSRR…
    A z poważniejszych spraw: jeśli moje dzieci trenowały sztuki walki w organizacji, która była (i jest) stowarzyszeniem (jakieś względy dotacji, 1% PIT itp.) i jako rodzic musiałem się do takiego stowarzyszenia zapisać, to też muszę to zgłosić? Wyjdzie na to, że jestem miłośnikiem sztuk walki i w ogóle…

    Polubienie

      1. Na studiach jeszcze w AZS byłem… Bo jakby definicji zrzeszenia nie podano.. Czy trzeba wskazać np. parafię? Dla kolegi pytam…

        Polubienie

      2. I pytanie koleżanki: czy przynależność do szkolnej rady rodziców też musi być zadeklarowana… bo jest, co gorsza, skarbniczką…

        Polubienie

    1. Jako członek TPPR czuję się oburzony…. Oczywiście, że od 5 kl szkoły podstawowej można było zostać członkiem TPPR, a z chwilą ukońćzenia 13 r ż. można było ubiegać się o wyjazd pociągiem przyjaźni (polecam „Marcowe migdały” albo wymiany harcersko – pionierskiej. Szczęśliwcy trafiali do obozu Artek (https://pl.wikipedia.org/wiki/Artek). Do harcerstwa i zuchów też nie trzeba było mieć zdolności do czynności prawnej… do dziś pamiętam, a byłem na 1 (jednej) zbiórce, zawołanie: Zuszki czuj! i odpowiedź: Czuj, czuj! Właśnie, zuchy z klasy 1 podstawówki też muszę wpisać, tylko nie wiem, czy przed, czy po udziale w programie Lotos Navigator. Na pewno przed kartą Biedronka…

      Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s