Pan sędzia zastępca Radzik nie daje nam zapomnieć o swoim istnieniu i surowym wypełnienie funkcji zastępcy samego naczelnego rzecznika Piotra Schaba. Słusznie.
Obawiam się jedynie, czy Pana dość subtelne i eleganckie napomnienie rozzuchwalonych sędziów będą wystarczającym panaceum na rozpleniającą się krnąbność polskich sędziów.
Proszę wybaczyć mi Panie Sędzio Zastępco pewną śmiałość, ale niezmiernie zaintrygowała mnie zadeklarowana przez Pana „stanowcza reakcja organów dyscyplinarnych” w tym jak rozumiem sędziego Schaba, sędziego Lasoty i Pana we Własnej Osobie.
To musi być coś niesamowitego taka stanowcza reakcja. Gdy próbuję sobie wyobrazić jak to może wyglądać, przychodzą mi do głowy różne obrazy:
- a to jak sędziemu Lasocie przydarzyła się przewlekłość postępowania. Fakt wtedy reakcja Pana kolegi była naprawdę stanowcza, sędziowie co stwierdzili ową przewlekłość zostali przywołani do porządku.
- a to jak Pan i sędzia Lasota zajmujecie się sprawą sędziego Schaba w związku z doniesiami medialnymi o zajmowaniu mieszkania komunalnego
- a to wnikliwe postępowanie w sprawie grupy hejtującej sędziów broniących niezależności sędziów, postępowanie o którym wiemy tyle, że się podobno toczy.
Nie wątpię zatem, że reakcja organów dyscyplinarnych będzie nie tylko stanowcza ale i bezkompromisowa.
Panie sędzio zastępco Radzik! Wiem, że możliwości karania niesfornych sędziów od wczoraj powiększyły się znacznie. Rozumiem, że cieszy to Pana, mnie trochę mniej, ale mniejsza o to. Czy rozważał Pan bądź członkowie owych „organów dyscyplinarnych” jakieś inne, kolejne kary? Mówię serio. W takich szpitalach dla symulantów w c.k. armii mieli proste i sprawdzone metody. I jakże skuteczne!. Warto skorzystać z dorobku innych.
Okiem Sędziego 