https://oko.press/ziobro-pod-oslona-wirusa-robi-zamach-na-samorzad-prokuratorow/
Jak Czytelnicy wiedzą (nie da się tego ukryć) mam swoich faworytów w sądowych rewirach (panie Przemku, pamiętam, już niedługo coś napiszę) ale i w prokuraturze mam słabość do jednej postaci. Oczywiście mam na myśli pana Bogdana. Tak, tego Bogdana Święczkowskiego, który jest pierwszy po Bogu, o przepraszam, pierwszy po Zbigniewie Ziobro. Przynajmniej w prokuraturze, choć zważywszy na niezwykle ciekawy list pana Bogdana do Pierwszej Prezes SN, niewątpliwie ma on ambicję znaczyć więcej także w sądownictwie.
Pisałem już, że takie dopuszczanie do krytyki (choćby delikatnej) to się tak nikomu nie podoba. Nie dziwne zatem, że i pan Bogdan i pan Zbyszek robią tak żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych punktów, które stworzymy.
A robią to całkiem skutecznie. Ostatnie próby krytyki na zgromadzeniach prokuratorów w prokuraturach regionalnych w Krakowie i Gdańsku zostały szczęśliwie zduszone. W Gdańsku w zarodku (brawa dla szefowej Prokuratury Regionalnej), w Krakowie konieczne niestety było zaordynowanie prokuratorowi Mariuszowi Krasoniowi środków wychowawczych. A jako że Kraków słynie od lat ze złej atmosfery, pan Bogdan w trosce o zdrowie prokuratora Krasonia przeniósł go do Wrocławia. Miłe.
Nowe pomysły reformy samorządu prokuratorskiego zasługują na życzliwą ocenę i ja je właśnie tak oceniam. Widząc jednak pewne wahania twórców tej reformy mam kilka uwag, które te oczekiwane zmiany uczynią jeszcze lepszymi.
A więc po pierwsze, to naprawdę świetny zapis, żeby Prokurator Krajowy był bezterminowo wiceprzewodniczącym Krajowej Rady Prokuratorów. Ale po co się zatrzymywać w pół drogi? O ile przecież pan Zbigniew jest politykiem (a nawet szefem partii), o tyle pan Bogdan przecież jest jedynie prokuratorem obsesyjnie wręcz przywiązanym do własnej apolityczności. Proponuję zatem zapis dalej idący, że każdorazowym szefem Krajowej Rady Prokuratorów (niezależnie od tego kto jest Prokuratorem Generalnym i jakie zdanie mają na ten temat członkowie tego gremium) jest pan Bogdan. Tak będzie prościej.
Po drugie, choć obiegowa forma głosowania jest bardzo użyteczna, to nie można jednak wykluczyć, że jakiś krytykancki głos się trafi. Proponuję zatem zapis, że prokurator zasiadający w Krajowej Radzie Prokuratorów może tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach zagłosować odmiennie niż pan Bogdan i tylko raz w roku.
Po trzecie. Trudno nie zgodzić się z oczywistą konstatacją, że nic tak nie sprzyja otwartej dyskusji i zgłaszaniu krytycznych wniosków jak obecność na zgromadzeniu prokuratora regionalnego z zastępcami. Nie wiadomo tylko co mają robić na tych wszystkich zgromadzeniach szeregowi prokuratorzy? Mało to pracy mają? Może zatem zgromadzenie regionalne poza szefem Prokuratury Regionalnej z zastępcami składałoby się z szefów podległych prokuratur okręgowych i rejonowych z zastępcami? Prościej, sprawniej i bez zbędnej krytyki i niewygodnych pytań.
Panie Bogdanie, pytanie do Pana: Lubi Pan grupę Big Cyc? Ja bardzo. Proszę nie brać zupełnie na serio tego teledysku, zwłaszcza końcówki. Ale porządek w firmie musi być, tu się obaj zgadzamy.
A do tego jeszcze wirusa pokonamy!
Miłego oglądania.