Sędzia zastępca nie próżnuje, dzielnie super rzecznika Schaba zastępuje. Wszczyna, stawia i formułuje, wytrwale swoją pozycję buduje.
To trzeba docenić. Nie tylko zrozumieć, ale i podziwiać. Nie każdy tak może, nie każdy potrafi. Choć wizją Przemysława W. Radzika na dyskotece wydaje się nieco ekscentryczna, odrzućmy proszę ograniczenia wyobraźni. Dyskoteka to nie tylko ci co tańczą, to także ci ważniejsi od nich, ci z ponurą miną, zawsze pewni siebie i groźni. Panie Przemku to dla Pana i ta piosenka i lekko zmienione słowa. Podziwiamy Pana. Franek Kimono (czy też raczej jego imitacja) miał przynajmniej uznanie i podziw, a Pan…tym bardziej się to Panu należy.
Nie rycz sędzio, nie rycz
Ja znam te wasze numery
Twoje łzy lecą mi na koszulę
Z napisem: King Zastępca Dyscypliny Mistrz !
Ja w dyscyplinarce mogę uprawiać dowolne harce Wszczynam postępowania bez zastanawiania I rzucam oskarżenia bez uzasadnienia Samego Schaba zastępuję i nigdy nie ustępuję Ja jestem: King Zastępca Dyscypliny Mistrz
Już ci mówiłem sędzio nie rycz Mam w sobie dzikość żółtej pantery W tych sądach nie ma frajera Co by podskoczył lub ze mną zadzierał Ja jestem: King Zastępca Dyscypliny Mistrz !
Gdy ja zarzuty przyłożę, to wtedy nie daj Boże Dobry obrońca nawet nie pomoże Po ministra spotkaniu, dobry jestem w oskarżaniu Czasem aż płakałem, gdy ćwiczyłem to z Michałem Ja jestem: King Zastępca Dyscypliny Mistrz !
i zwrotka specjalna, z taką dedykacją dla pewnego sędziego prezesa z grodu na północy Polski:
Gdy trzeba będzie ja ciebie obronię
Znam parę chwytów, urzędem zasłonię Oskarżanie za orzekanie ćwiczyłem z szefem Gdy trzeba będzie zaskoczę blefem
Ja jestem: King Zastępca Dyscypliny Mistrz !
Tylko ci sędziowie jakoś nie tańczą tak jak im Pan zaśpiewa, a Frankowi balet tańczył jak chciał. I gdzie tu sprawiedliwość?
Korzystając z okazji zapytam – będzie pan uznawał ustawy podpisane przez Dudę po 8 sierpnia za istniejące, czy wobec głosu stowarzyszenia Iustitia będzie pan np stosował normy karne w brzmieniu obecnie obowiązującym bo w końcu skoro nie mamy Prezydenta to nie ma jak zakończyć procesu legislacyjnego.
PolubieniePolubienie
Iustttia stwierdziła rzecz oczywistą dla zdecydowanej większości prawników, oczywiście poza Panem: o ważności wyborów Prezydenta orzekał organ nieuprawniony, osoby, które nie mogą orzekać, bo są powołane wadliwie. Tyle i tylko tyle. Nie ma tam ani słowa o tym czy mamy Prezydenta.
Oczywiście są wyznawcy koncepcji „prezydenckiej łaski uświęcającej”. Tylko co będzie jak pan prezydent mianuje kiedyś sędzią jakiegoś pomocnika aptekarza ?
PolubieniePolubienie
Pomocnik aptekarza to pryszcz. Gorzej będzie, gdy mianuje konia… (takie luźne odniesienie historyczne :)).
PolubieniePolubienie