Nie ma lekko w sądzie

Słuchałem niedawno na publicznym spotkaniu sędziów i osób spoza środowiska ciekawej opowieści kolegi-sędziego orzekajacego na co dzień w sprawach cywilnych o tym po co nam sądy.  Zapamiętałem ciekawe stwierdzenie że odkąd istniała jakakolwiek organizacja społeczeństwa (choćby w jaskini) tam musiał być jakikolwiek wymiar sprawiedliwości, bo powstawały spory między ludźmi i musiały być one rozstrzygane.